Hej !
Trudno ogarnąć tego bloga ! Lecz nic mi nie szkodzi czasu mam dużo , bo jestem chora (zapalenie oskrzeli) skutki niewyleczonego niewinnego kaszlu. Już od jakiegoś czasu chciałam założyć takiego bloga. Lubię pisać interesuję się gotowaniem i modą . Kocham świat jak na szczęśliwą dziewczynę przystało ! Będę opisywać swoje poczynania w kuchni i dołączać zdjęcia ! Dzisiaj gdy rano obudziłam się przywitał mnie mały głód ,więc szybko poleciałam do kuchni. Otwieram lodówkę ,a tam wielkie rozczarowanie ! Pustki. Do sklepu nie pójdę , bo chora ,a rodzina dopiero o 16 będzie w domu. A więc mam mleko , mam suche bułki , mam ... czekoladki Kinder i mam jedną gruszkę ! Podwijam rękawy i zabieram się do gotowania.
3 bułki przekrawam na drobne plasterki (z jednej bułki z 3-4 plasterki) Następnie moczymy te plasterki w mleku . Odrobinę masła rozpuszczamy na patelni (na małym ogniu !) i nakładamy plasterki bułki w mleku i czekamy ,aż się zarumieni. PROSTA wersja tego dania to po przygotowaniu ,zarumienieniu bułek sypiemy je cukrem i są pysznymi słodkimi mlecznymi bułeczkami . Ja natomiast pobawiłam się dalej i pokroiłam czekoladki KINDER i posypałam na gotowe bułeczki. Gruszkę natomiast podgrzałam na patelni i również dołączyłam o śniadania. Przy realizacji pomagał mi mój chłopak , przez co mogę wstawić zdjęcia ! ;)
Pozdrawiam ! ;)
Co właściwie znaczy pielęgnowanie miłości?
OdpowiedzUsuńDbanie o związek ,zaliczam to do moich zainteresowań.
OdpowiedzUsuńW gruncie rzeczy nie odpowiedziałaś na pytanie, więc nie będę dochodzić. Po prostu zabrzmiało interesująco. Tak czy inaczej wiele satysfakcji z prowadzenia bloga. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń